Jak co roku zbąszyńscy strażacy udrażniali w miarę możliwości rzekę Obrę przed spływem kajakowym Śladami Karola Wojtyły, który obędzie się 11 czerwca br. Wiele oberwanych dużych gałęzi i pni drzew powalonych przez wichury zalega na trasie spływu. Żadne służby się tym nie przejmują, więc jak zwykle strażacy ruszają na ratunek. Szkoda tylko, że są tacy, którzy nie dość, że sami nic nie robią, zwłaszcza za darmo, to jeszcze publicznie wytykają, ze strażacy mają to zrobić w ramach ćwiczeń. Sami wiemy, gdzie jest nasze miejsce i zawsze w słusznych i społecznie pożytecznych inicjatywach chętnie bierzemy udział, bez publicznego wytykania palcem.

Ochotnicza Straż Pożarna w Zbąszyniu wraz z klasami bezpieczeństwa publicznego z Liceum Garczyńskiego w Zbąszyniu zorganizowały atrakcje dla dzieci z okazji ich święta. Od godziny 14.00 do 16.00 strażacy z naszej jednostki pokazywali sprzęt, który wykorzystujemy podczas akcji ratowniczych. Dzieci oglądały samochody, samodzielnie obsługiwały sprzęt, na manekinach ćwiczyły udzielanie pierwszej pomocy. Każde dziecko otrzymało pamiątkową maskotkę i oczywiście coś słodkiego. Punktem kulminacyjnym był pokaz ratownictwa technicznego. Dzieci wraz z rodzicami oglądali w jaki sposób strażacy są powiadamiani o akcji i jak ratują osoby poszkodowane w wypadkach samochodowych.

Praca strażaków jest bardzo różnorodna. Oprócz uczestnictwa a bezpośrednich działaniach ratowniczych, często strażacy zabezpieczają miejsce lądowania śmigłowca z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tak było w poniedziałek 30 maja 2016 roku, kiedy to pogotowie ratunkowe wezwane do młodej dziewczyny w Perzynach zadysponowało LPR, z uwagi na bardzo poważny stan zagrażający jej życiu. Do zabezpieczenia lądowiska, dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Tomyślu zadysponował jednostki OSP Zbąszyń i OSP Przyprostynia.

W czwartek 28 kwietnia 2016 roku około godziny 13:20, podczas prac przy budowie przyłącza kanalizacyjnego do jednego z budynków w Przyprostyni na ulicy Prandoty uszkodzono przyłącze gazowe, przerywając wąż, co doprowadziło do gwałtownego ulatniania się gazu. Na miejsce zdarzenia zadysponowano po jednym zastępie OSP Zbąszyń i  OSP Przyprostynia oraz JRG z Nowego Tomyśla, a także policję i pogotowie gazowe. Strażacy zabezpieczyli miejsce, montując kurtynę wodną i zaginając wąż. Na szczęście nie doszło do nieszczęścia.